Otyłość w Polsce - stan obecny i perspektywy

Chociaż często można usłyszeć w mediach i przestrzeni publicznej, o tym, że otyłość to poważny problem, temat ten wciąż wydaje się nie znajdować wystarczającego uznania.

PUBLIKACJA
21
Gru 2021

Chociaż często można usłyszeć w mediach i przestrzeni publicznej, o tym, że otyłość to poważny problem, temat ten wciąż wydaje się nie znajdować wystarczającego uznania w społeczeństwie. Liczby są jednak bezlitosne. Jeżeli nie odwrócimy panujących tendencji, już wkrótce staniemy w Polsce przed poważnym problemem społeczno-gospodarczym.

Alarmujące statystyki

Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego z 2019 r.[1] wyraźnie ponad połowa polskiej populacji zmaga się z nadwagą lub otyłością. Problem ten dotyczy aż 58,1% obywateli naszego kraju. Statystyka ta odnosi się do osób, u których wskaźnik BMI jest wyższy niż 25. Biorąc pod uwagę liczbę Polaków uprawnionych do głosowania w ostatnich wyborach parlamentarnych (ponad 30 mln 250 tys.), oznacza to, że z nadmiarem tkanki tłuszczowej zmaga się ponad 17,5 mln obywateli naszego kraju.

Niestety, statystyki przytaczane przez Eurostat nie napawają optymizmem. Aktualnie prezentowane dane obejmują także wyniki badań z lat 2008, 2014 i 2017. Każdy kolejny wynik dla Polski jest gorszy. W 2008 r. BMI powyżej 25 miało 54% Polaków, 6 lat później 54,7%, w 2017 r. 56%, a po kolejnych 2 latach już 58,1%. Widać wyraźnie, że w ostatnich latach obserwujemy dynamiczny wzrost grupy osób, które są otyłe lub znajdują się na wstępnym etapie otyłości. Według szacunków Narodowego Funduszu Zdrowia do 2025 r. aż 26% kobiet i 30% mężczyzn w Polsce będzie zmagało się z otyłością, czyli miało wskaźnik BMI wyższy niż 30.

Równie martwiące są dane dotyczące dzieci. Problem z utrzymaniem prawidłowej wagi ciała wśród osób niepełnoletnich w Polsce staje się coraz poważniejszy. Jak podaje NFZ, zbyt dużo waży już ok. 31% chłopców i 20% dziewczynek w naszym kraju. Co więcej duża część z nich kwalifikuje się jako osoby otyłe – w całej populacji dotyczy to 13% chłopców i 5% dziewczynek. Jeszcze mniej pozytywnie brzmi informacja, że polskie dzieci tyją najszybciej w Europie [2], co nie wróży dobrze na przyszłość.

Pandemia nie pomogła

Chociaż już powyższe dane i tendencje powinny dać nam wiele do myślenia, to musimy pamiętać, że liczby odnoszą się do 2019 r., czyli czasów sprzed nastania pandemii choroby COIVD-19 wywoływanej przez zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. Jak natomiast donoszą eksperci, ze względu na wyraźny spadek aktywności fizycznej u ogółu społeczeństwa, spowodowany m.in. czasowymi zamknięciami siłowni i obiektów sportowych, zakładów pracy, szkół i przedszkoli, przejściem wielu firm i instytucji na pracę zdalną i spędzaniem więcej czasu przed ekranem komputera, sytuacja najprawdopodobniej jeszcze bardziej się pogorszyła.

Pewien promyk nadziei na poprawę sytuacji pomimo pandemii dały wyniki badań dotyczące nawyków żywieniowych Polaków. Zarówno badanie przeprowadzone na zlecenie firmy Upfield „Nawyki żywieniowe Polaków w czasie izolacji społecznej podczas epidemii koronawirusa 2020”, jak i raport Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku we współpracy z SW Research „Nawyki żywieniowe Polaków w czasie pandemii”, pokazały, że w ostatnich miesiącach wiele osób zmieniło swoją dietę na lepszą. Wzrosło m.in. spożycie warzyw i owoców, wiele osób postanowiło ograniczyć spożycie alkoholu czy napojów słodzonych.

Nawet pomimo tych pozytywnych doniesień, raport WSP potwierdza obawy o przyszłość. Pojawiają się one przy analizie odpowiedzi na pytanie dotyczące zmiany wagi ciała w okresie pandemii. Co drugi respondent wskazał, że nie zaobserwował zmian. Niestety, odsetek tych, którzy przybrali na wadze (28%) jest większy, niż tych, którym udało się zrzucić kilogramy (21%). Może to oznaczać, że poprawa nawyków żywieniowych nie jest aż tak spektakularna lub okazała się niewystarczająca w obliczu znacznego ograniczenia aktywności fizycznej.

Problem dla gospodarki i społeczeństwa

Wszystkie powyżej przytoczone liczby mają niezwykle istotne znaczenie dla sytuacji społeczno-gospodarczej naszego kraju. Nadwaga (określana także czasami jako otyłość wstępna w przypadku osób z BMI w przedziale pomiędzy 25 a 30) i otyłość mają bowiem swoje negatywne odzwierciedlenie w ogólnym stanie zdrowia społeczeństwa, prowadząc do wielu chorób, które mogą dotyczyć w zasadzie całego organizmu. Wystarczy wymienić w zasadzie kilka, jak np. miażdżyca, cukrzyca typu 2., zwiększenie zagrożenia wystąpienia nowotworów, nadciśnienie tętnicze, itd., by zrozumieć, wagę problemu.

Z perspektywy ekonomicznej duża populacja osób zmagających się z nadmierną wagą, a także towarzyszącymi jej dolegliwościami, stanowi obciążenie dla systemu zabezpieczenia społecznego. Absencje w pracy czy konieczność leczenia, to koszty, jakie ponosi nie tylko osoba chora na otyłość, ale także pracodawca i system opieki zdrowotnej. Z szacunków Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że do 2050 r. tylko ze względu na problem nadmiernej wagi, PKB Polski może być niższe o 4,3%.

Niestety, negatywny wpływ będzie widoczny nie tylko w gospodarce, ale także w sytuacji społeczeństwa. Jak szacuje OECD, średnia oczekiwana długość życia w Polsce do 2050 r. będzie niższa o 3,9 roku właśnie z powodu nadwagi i otyłości. Pod tym względem w całej Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju jesteśmy na szarym końcu, wyprzedzając tylko Meksyk[3].

Wszystkie powyżej przytoczone dane i statystyki powinny być wystarczającym argumentem za tym, by z problemem nadmiernej wagi zmierzyć się nie tylko systemowo, ale także indywidualnie. Możemy np. skorzystać z kalkulatora BMI, by dowiedzieć się, czy mamy odpowiednią wagę i czy powinniśmy coś z tym zrobić. Lepiej zacząć działać, dopóki nie jest za późno.

[1] https://ec.europa.eu/eurostat/databrowser/view/sdg_02_10/default/table?lang=en

[2] https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/otylosc-choroba-wagi-ciezkiej,7355.html

[3] https://www.oecd.org/health/health-systems/Heavy-burden-of-obesity-Policy-Brief-2019.pdf


Kategoria:

Nadwaga i otyłość


Słowa kluczowe:
Otyłość, nadwaga, wskaźnik BMI, nawyki żywieniowe, aktywność fizyczna